poniedziałek, 2 marca 2015

VII Spotkanie Szyciowe - recykling.

Z dużym opóźnieniem relacjonuję przebieg naszego ostatniego spotkania. Praca i inne perypetie skutecznie uniemożliwiały mi zrobienie tego wcześniej, no ale lepiej późno, niż wcale :)

A więc. Kolejne spotkanie odbyło się jak zawsze w Zakładzie i zaczęło się od... ciasta oczywiście:


Gdzieś pomiędzy jednym kęsem a drugim wypakowywałyśmy maszyny i inne przydatne rzeczy, które przyniosłyśmy ze sobą w licznych siatkach, pudełkach i skrzynkach.





Tematem naszego VII Spotkania był recykling, a więc coś nowego z czegoś starego. Narobiłyśmy trochę hałasu w Zakładzie, bo 12 maszyn + 12 maszynistek = szycie, nieustające porady, plotki i co chwilę salwy śmiechu.



Dowód na to, że jednak szycie było:




Ale nie tylko szycie, haftowanie też:


Dziewczyny przygotowywały się już do kolejnego spotkania, na którym prawdopodobnie wszystkie będziemy szyć sukienkę z tego samego wykroju:


Kiedy przychodziło zmęczenie szyciem (w ogóle coś takiego istnieje? :) ), można było chwilę odpocząć przy kawie i ciastkach:


Ale wróćmy może do tematu spotkania :) Oto, co udało nam się zrecyklingować.

Ania z http://szyciekoty.blogspot.com/ z duuuuuuuuuużej koszuli


zrobiła ładną kobiecą bluzkę.


A także zupełnie spontanicznie z resztek tkanin uszyła kapcie.



Kasia z http://e-fectyinspiracji.blogspot.com/ kończyła kocie przytulańce, które uszyła na naszą akcję Serducho dla Starszaka.


Ufilcowała serduszko do kosmetyczki także stworzonej na tę akcję, zbierając przy tym dookoła siebie wszystkie uczestniczki spotkania. Niewiele z nas znało technikę filcowania na sucho, dlatego z podziwem obserwowałyśmy Kasię i to, jak ogromną igłą ze strasznymi zadziorami odważnie się wbijała w wełnę nie szczędząc przy tym swoich palców.


Recyklingowo Kasia uszyła kapcie z szalika i polaru, który jej został po szyciu zabawki.

zdjęcie z bloga e-fectyinspiracji.blogspot.com

zdjęcie z bloga e-fectyinspiracji.blogspot.com

Marlena kończyła cudną, kwitnącą poduszkę dla Starszaka-ogordnika.


Patrycja szyła piżamkę dla zwierzaka.


Karolina z dużego sweterka i spódnicy uszyła ubrania mniejsze, dla dziecka.



Alicja z brązowej tuniki stworzyła cudną bluzkę z koronką.



Natalia ze swojej sukienki uszyła sukienkę dla córki.



Agnieszka z dżinsów uszyła kosmetyczkę.


zdjęcie Agnieszki

Gosia przerabiała spódniczkę dla wnuczki:





Michalina dopasowywała koszule:



Kamila szyła etui na pędzle, którego zdjęcia niestety nie mamy, ale mamy Kamilę na zdjęciach na dowód, że z nami była, tylko jakoś nie mamy żadnego, na którym by było widać, że też szyła ;)

Ja miałam w planach uszycie kapci z sukienki.


Niestety nie zdążyłam :) Szyłam na spotkaniu poduchę dla Starszaka i na kapcie już czasu zabrakło. Ale je wykroiłam:


Kiedyś je skończę.

Jak zawsze 6 godzin przeleciało jak 6 minut. Dziękuję, dziewczyny, za to, że byłyście, że szyłyście, za Waszą pozytywną energię i do zobaczenia niebawem :) Osobne podziękowania dla tych, co dostarczyły ciasta, oraz dla Marleny za pyszne ogórki kiszone :)


To pisałam ja, Ania T. Zdjęcia - Kasia S. 


5 komentarzy:

  1. Kamila szyła i uszyła. Zrobiła wykrój. obejrzała tkaniny zapisała kolory. Zjadła ciasto, wypila kawę. .. Pogadala tu i tam :) Wszystko było zdjęcia nie ma :)
    Pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak, potwierdzam, Kamila nie tylko była, ale zrobiła co napisała, a poza tym jeszcze jak widać-tzn nie widać: przed aparatem się chowała!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantástic work!
    Realy liked it
    Kiss.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne zdjęcia, ja niestety nie mam talentu do szycia, dlatego bardzo cenię takich ludzi:)

    ________________
    Zapraszam do mnie na dwa konkursy! :) Wystarczy zrobić lub opisać projekt, a można wygrać atrakcyjne nagrody :)

    OdpowiedzUsuń